top of page

Czy wszystkie role, które nie piszą kodu to "marnotrawstwo"?

  • Zdjęcie autora: Cezary Ochman
    Cezary Ochman
  • 2 mar
  • 2 minut(y) czytania

Co jakiś czas spotykam się z opinią, że wszystkie role, które nie piszą kodu podczas procesów wytwórczych, to "marnotrawstwo". Czasami słyszę opinię, że cała ta otoczka jest niepotrzebna i musimy tylko mieć dobre wymagania – i to wystarczy. Czy tak jest rzeczywiście? Czy Management, Scrum Masterzy, Agile Coache, UX/UI Designerzy, Testerzy manualni i reszta osób niepiszących kodu to marnotrawstwo i role niepotrzebne? Spójrzmy na ten temat z różnych perspektyw. Odpowiedzmy również na ostatnio często zadawane pytanie – czy AI zastąpi te role?

Zacznijmy od managementu. Co ci goście w ogóle robią? Często wyrażana opinia to, że tylko przeszkadzają 😊 Może tak czasem jest, ale management ma wiele kluczowych zadań – począwszy od ustaleń z klientem, zabezpieczenia governance’u, budowy zespołu, pilnowania performance’u zespołu oraz bycia "czujnym jak spławik" we wszystkich kwestiach projektowych.


Gdy projekt startuje, a zespół, klient i cały ekosystem współpracy są nowe, należy ustalić ramy współpracy. Oczywiście w dzisiejszych czasach każdy wyraża opinię, że pracował zwinnie i wie, jak to wszystko działa… teoria jest ogólnie znana, ale realia są inne. Bo gdyby było inaczej, statystyki projektów ukończonych sukcesem wyglądałyby inaczej. A w tej kwestii nie za wiele się zmieniło – nadal duża część projektów software’owych kończy się porażką. I tutaj pojawiają się role zwinne, które skupiają się na procesie i elementach współpracy międzyludzkiej. Scrum i większość frameworków zwinnych zostały wymyślone przez programistów i oni dobrze wiedzieli, że bez procesów i zaopiekowania się współpracą nic się nie uda.


Często w projektach Testerzy/QA najlepiej rozumieją procesy i wymagania oraz są skarbnicą wiedzy. Dlaczego? Bo testują i weryfikują wymagania biznesowe, a żeby to zrobić, należy je zrozumieć. Z autopsji wiem, że jak jest jakiś problem ze zrozumieniem wymagań, to idę do testerów, bo oni z reguły wszystko wiedzą 😊 Poza zrozumieniem mają też ogromny wpływ na jakość oprogramowania, a dobrze przetestowane oprogramowanie zmniejsza liczbę problemów w przyszłości. 


Pisanie kodu jest ważne, ale musimy wiedzieć, po co to robimy i jaki ma to sens biznesowy (Product Ownerzy, Analitycy). Musimy te wymagania przekładać na realne doświadczenia użytkowników (UX/UI Designerzy), wykrywać błędy (wspomniani Testerzy/QA), automatyzować procesy i skalować infrastrukturę (DevOpsi), analizować ryzyka i monitorować potencjalne zagrożenia (specjaliści od cyberbezpieczeństwa), wspierać użytkowników końcowych (Support) i pomagać zespołowi dostarczać wartość, eliminując blokady (Scrum Masterzy, Agile Coache, PMy). Nad tym wszystkim musi ktoś czuwać, czyli Managerowie. Jestem również przekonany, że AI nie zmieni tego w najbliższych latach. Natomiast na pewno pojawią się narzędzia, które wpłyną na pracę poszczególnych ról i pomogą zautomatyzować i przyspieszyć ich działania.


Jeśli ktoś uważa, że osoby niepiszące kodu to marnotrawstwo, to raczej nie rozumie jak działa współczesny software development. Nawet najlepszy kod na świecie jest bezwartościowy, jeśli nikt go nie potrzebuje, nie używa i nie potrafi sprzedać 😉


Co myślisz o tym temacie? Podziel się swoimi opiniami i doświadczeniami w komentarzu.

Comments


bottom of page